piątek, 26 października 2012

II rodział .

II rozdział .


Nie wiedziałam co robić.
Popatrzyłam na Kate. Ona zaczęła uciekać. Pomyślałam - czemu ona mi nie pomoże ?
boje się - . Próbowałam się wyrwać, ale nie udało mi się. Nieznajomy zakleił mi buzię
taśmą i związał jej ręce sznurkiem. Ciągnął mnie za rękę, a ja ledwo co szłam w tych
szpilkach. Otworzył drzwi do auta, po czym mnie do niego wepchał. Wsiadł za kierow -
nicę i odjechał. Cała się trząsłam. W oczach pojawiły mi się łzy. Po 10 minutach 
zatrzymał się na poboczu. Otworzył drzwi i wyciągnął mnie z auta. Zaciągnął mnie 
do jakiejś piwnicy. Posadził na krześle. Ręce przywiązał do krzesła. 
- Zaraz wracam kocie. - szepta jej do ucha.
On gdzieś poszedł, ja w tym czasie próbowałam się uwolnić. Nie wiem w jaki sposób, ale
udało mi się rozwiązać ten sznurek. Ściągnęłam szpilki, żebym mogła szbciej i wygodniej
biec. Wzięłam je w rękę i po ciuchu, na palcach zaczęłam wchodzić po schodach .
Nagle nieznajomy zaczął mówić '' gdzie jesteś misiu ? '' ( chyba wrócił i zobaczył że mnie
nie ma, że nie siedzę na krześle ) . Spanikowałam. Usłyszałam kroki . Zaczęłam biec.
Wybiegłam na zewnątrz. Przed budynkiem leżały kamienie. Biegłam. Obróciłam się. On
był już blisko mnie. Przyspieszyłam. Nagle zauważyłam taksówkę stojącą na krawężniku.
Pobiegłam i otworzyłam drzwi. 
- Dzień dobry. Szybko niech pan jedzie .! - rozkazałam.
- Ale gdzie ? 
- Na razie w stronę ulicy Diamentowej. - podałam mój adres. Obejrzałam się przez okno.
Nie było już widać nieznajomego. Pomyślałam i powiedziałam do taksówkarza :
- Jednak niech pan jedzie do mojej przyjaciółki . To jest ulica Ptasia. 
Ubrałam szpilki. Dojechaliśmy na miejsce.
- 15 złoty, poproszę .
Otworzyłam torebkę, zaczęłam szukać w niej pieniędzy. Nie mogłam znaleźć. Na samym
dole znalazłam 20 złotych. Podałam taksówkarzowi, po czym powiedziałam '' Dziękuję. 
Dobranoc . '' Zapukałam do drzwi. 
- Dobry wieczór. Jest już Kate ?
- Kate jeszcze nie wróciła, ale wejdź. Coś się stało ?
- Miałam małą przygodę. Przepraszam jestem zmęczona, czy mogę iść się umyć, napić
szklankę gorącej herbaty i iść spać, a tą historie opowiedzieć pani jutro ?
- Dobrze Jessica.

                                                        ***

          Rano powoli otworzyłam oczy. Nade mną stała Kate.
- Jejku. Jessica ! Jesteś cała ? - przytuliła mnie.
- Nie nic się nie stało. Ale nie chcę o tym mówić, ok ? 
- Dobrze. Już dobrze się czujesz ? Chodź zjemy obiad na mieście.
- Już obiad ? Która jest ?
- 14 : 02 .
- Jeju ! Tak późno ? Przepraszam cię .
- Nic się nie stało. To nie twoja wina.
Kate wyszła, wstałam, ubrałam kapcie, poszłam do łazienki, wzięłam '' poranny '' pryśnic 
i ubrałam rurki, błękitną bluzę,oraz trampki Allstar . Już jestem gotowa. Zeszłam na dół.
- Dzień dobry. - powiedziałam do mamy Kate - ja przepraszam panią, za tą wczorajszą
aferę. 
- Nic się nie stało .
- Idziemy ? - pyta Kate .
- Tak .
Wyszliśmy. Powoli zaczynałam zapominać o tym co się stało tamtej nocy. Doszliśmy 
do miasta. 
- To idziemy tam ? Do tamtej pizzerni ? - zapytałam i pokazałam palcem.
- No. Tam jest pyszna pizza.
- Patrz idzie Clark . Mój przystojniaczek. Może uda mi się go dziś poderwać. - zaczyna 
Kate.
Już z daleka zaczął się do nich uśmiechać. Podszedł do nich. 
- Cześć . - przywitał się i przytulił najpierw mnie, a potem Kate.
- Hej - powiedzieliśmy równo z Kate.
- Idziesz z nami na pizzę ? - zapytałam Clarka.
- No, i tak nie mam co robić .
Weszliśmy do pizzernii. Usiedliśmy w stoliku w koncie. Wzięliśmy menu. Podeszła 
kelnerka .
- Ogólnie prosimy pizzę rodzinną, a ja osobno proszę Pepsi, lody truskawkowe w pucha -
rze i ciastko - sernik. - zamówiłam .
- Ja poproszę sok pomarańczowy, i lody cytrynowe.- powiedziała Kate .
- Ja chcę to samo co pierwsza koleżanka- zamówił Clark. 
Po 15 minutach przynieśli jedzenie. Zaczęliśmy jeść. Siedzieliśmy. Rozmawialiśmy.
- Zaraz wracam. Idę do toalety i na dwór, zadzwonić do mamy. - mówi Kate .
- Mam do ciebie jedno pytanie - powiedział Clark, po czym przysunął się do niej.
- No. Pytaj .
- Bo ... chodzi o to ... że ... yyy ... - zaczął się jąkać. - Bo ty mi się podobasz i czy chciała-
byś być moją dziewczyną ? - złapał ją za rękę.
- Sory, ale nie mogę . - odsunęła rękę .
- Czemu ?
- Bo nie zrobię tego mojej przyjaciółce .
- Ale czego ? Komu ?
- Nie ważne . Sory może kiedyś indziej .

                                                            ***

Po 3 godzinach było już późno. Kate i ja wróciliśmy już do domu. Była już 23 : 00 .
Nagle zadzwonił telefon. Mama Kate odebrała, po czym przyszła do pokoju, gdzie
byłyśmy i oznajmiła, że ciocia jest w szpitalu i, że pilnie muszą tam jechać.
Po pewnym czasie byliśmy w aucie. Musiałam wrócić do domu, a było już w pół do
12 . Mama Kate mnie odwiozła. Po cichu weszłam do domu , ściągnęłam buty, przebrałam się w piżamę i powoli otworzyłam drzwi od sypialni mamy, popatrzyłam się na łóżko, 
a obok mamy leżał jakiś obcy facet ...

Jeśli chcecie Rodział III . 
to ma być 4 komentarze . Przynajmniej . ! : >

11 komentarzy:

  1. coraz lepiej, coraz lepiej... robi się gorąco!
    Mam prośbę, skomentuesz perzed ostati post na moim blogu bo chciałabym mieć 10 komentarzy...
    Prosz!
    pokochacmarzenia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki, że poinformowałaś mnie o nowej notce, a także jestem Ci wdzięczna za odwiedzenie mojego bloga. Akcja zaczyna się rozkręcać i robi się coraz ciekawiej. Byłoby fajnie gdybyś mogła informować mnie o kolejnych rozdziałach na mojej pocznie(znajdziesz adres na moim blogu). Mam nadzieję, że ta prośba nie jest za bardzo uciążliwa. Swoją pocztę przeglądam kilkanaście razy dziennie, więc od razu zauważę, że napisałaś coś nowego.

    OdpowiedzUsuń
  3. świetne opowiadanie..<3 zapraszam do mnie ;)
    http://manngustta.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajnie, że tak szybko dodałaś nowy rozdział. Znalazłam kilka błędów, ale pomimo tego fajnie się to czyta. Zastanów się czy chcesz pisać jako narrator czy jako główna bohaterka bo troszeczkę ci się tutaj mieszają role i czasami nie wiadomo o kogo chodzi. Poza tym jest ciekawie i akcja się rozkręca. Oby tak dalej. ;>

    OdpowiedzUsuń
  5. Chcę więcej. :D
    Jak będzie następny rozdział to obowiązkowo informuj :D
    http://best-stories-under-the-sun.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. hejka, przeczytałam to właśnie po raz 10 i mi się nie nudzi:)
    Dodałam nowy post, zajrzysz?
    http://pokochacmarzenia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń